Niezależnie od tego czy jesteście fanami Marcina Melera czy po prostu lubicie czytać dobre felietony warto sięgnąć po niedawno wydaną książkę „Nietoperz i suszone cytryny„. To przyjemna lektura, którą można sobie dawkować dzieląc ją na części jak w gazetach lub przeczytać za jednym zamachem. Co prawda większość z zebranych w niej felietonów pojawiła się już w prasie, ale mało kto współcześnie śledzi wydania papierowe czasopism, więc dla większości czytelników będzie to pierwsze zetknięcie z tekstami. Natomiast dla tych, którzy już je widzieli będzie to na pewno miłe przypomnienie.
Wakacyjna lektura do samolotu i na plażę
Jak każdy wie, Marcin Meller to dziennikarz, podróżnik i felietonista, który swym piórem potrafi wciągnąć czytelnika w opowieści z Polski, Gruzji czy innych egzotycznych krajów. Jego felietony zebrane w tomie „Nietoperz i suszone cytryny” czyta się lekko, szybko i przyjemnie, jest to więc idealna wakacyjna lektura, bez skomplikowanej fabuły, postaci i wydarzeń do zapamiętania. Można ją przerywać w dowolnym momencie i powracać do niej najmniejszej bez trudności, co w wakacyjnej atmosferze podróży oraz wyjazdów jest wielką zaletą.
Jakie tematy porusza Marcin Meller w swojej najnowszej książce?
W „Nietoperzu i suszonych cytrynach” jest wszystkiego po trochu. Znajdziemy tu aluzje polityczne, ploteczki z showbiznesu, bieżące wydarzenia z kraju i zagranicy oraz oryginalne myśli samego dziennikarza. To właśnie jego refleksje są tym co spaja książkę i jest w niej najciekawsze. Sięgając po „Nietoperza i suszone cytryny” poznamy właśnie Marcina Mellera i jego punkt widzenia. Znakomity styl dziennikarski, który łączy poważne, trudne tematy i zabawne anegdoty, sprawia, że czytając czytelnik nie pogrąży się w pesymistycznej wizji naszych czasów, a może nawet się uśmiechnie z absurdów codzienności.
Książka Marcina Mellera „Nietoperz i suszone cytryny” to zarówno gratka dla pasjonatów polityki, świata mediów i kulis telewizji, ale też interesująca lektura dla czytelników, którzy cenią spokojną refleksję o życiu codziennym. Nie ma tematów, które nie są dość dobre na felieton. W książce Marcina Mellera znajdziemy też sport, a konkretniej piłkę nożną. Odkryjemy pasję dziennikarza do Mazur. Dowiemy się, co go zachwyca, a co przygnębia. Meller odkrywając przed czytelnikiem swoje myśli, poglądy i odczucia sprawia, że łatwiej doszukiwać się w zwykłej, szarej codzienności dobrych chwil i małych przyjemności, które czynią naszą rzeczywistość lepszą.Swada z jaką pisze dziennikarz nadaje tej książce charakterystyczny rys, który cechuje Mellera i jest tak ceniony przez jego czytelników.